Blog poświęcony jest gotowaniu: łatwym, tanim, szybkim
a co za tym idzie dobrym dla każdego kto lubi jeść a nie koniecznie gotować i poświęcać temu wiele czasu. Zajdziesz tu przepisy na dania i wyroby które możesz wykonać na co dzień, na konkretną okazje, na kolację przy świecach, na przyjazd niespodziewanych gości, dla dzieci niejadków czy nawet dla męża który zaprosił kolegów na mecz ;)
PS: wykonanie większości przepisów nie kosztuje więcej niż 10zł a skłoniłbym się nawet do opini że nie więcej jak 5 zł. Ale to zostawiam wam pod opinię


piątek, 2 listopada 2012

Placki Dyniowe

Jestem katolikiem i uznaje święto zmarłych ale kiedy większość z nas goni za zniczami ja szukam dyni.
Dobra rada, jeśli chcecie kupić dobre, duże i tanie dynie zawsze należy robić to na ostatni moment, kiedy sprzedawcy dyń wiedzą że jutro dynie mogą sobie w  kieszeń wsadzić, to zejdą z ceny nawet o 80 %. Przykładem są te dynie na zdjęciu, największa ta na której siedzi mój syn 26 kg, córka siedzi na 15 kg i mała w rączkach mojego syna 3 kg. Za całość zapłaciłem 12 zł, normalnie musiałbym zapłacić
przynajmniej 30zł. 

Dziś bez fajerwerków podaje przepis na placki dyniowe.

SKŁADNIKI
1. Dynia 1kg obranej
2. Jajko 2 szt
3. Mąka pszenna 100-150 g (zależy jaka dynia)
4. Sól ,Pieprz, cukier ,do smaku
5. Tłuszcz do smażenia

WYKONANIE
       Całość dyni trzemy. Ja do tego tradycyjnie używam robota kuchennego.
Po starciu dyni na delikatną papkę, wbijamy do niej  jajka(oczywiście wcześniej sparzone).
Następnie dodajemy przyprawy, mąkę i mieszamy na wolnych obrotach do uzyskania gładkiej masy.
Tak przygotowaną masę smażymy na rozgrzanym tłuszczu. Można smażyć małe placuszki ale również można smażyć duże placki wielkości naleśników.
Po usmażeniu można podawać z cukrem, śmietaną, jak kto woli.
       Zaleta placków z dyni jest to że nawet jak wystygną smakują jak świeże i druga ważna sprawa moja córka która powiedziała że nie tknie placków zrobionych ze straszydła zjadła ich aż 5 szt.
Do placków z dyni można również zetrzeć marchew,  pietruszkę, seler, oczywiście zachowując umiar w ilości gdyż jeśli dodamy za dużo innych warzyw zabijemy smak dyni no i dzieci zorientują się że to nie są zwykłe placki z ziemniaków i mogą odmówić spożycia.

Smacznego



poniedziałek, 29 października 2012

Bułeczki drożdżowe 24 szt

Przypuszczam że skoro czytacie bloga o gotowaniu to każdy z was ma takie momenty że ma ochotę zjeść coś ale sam nie wiesz co. Nie wiecie czy na słodko może słono może coś zdrowego.
Mam dla was dobre rozwiązanie. Bułeczki drożdżowe.
Czy zastanawialiście się kiedyś ile czasu trzeba żeby zrobić pyszne bułeczki drożdżowe nadające się na każdą okazję. Już wam odpowiadam. 
Gdyby nie liczyć czasu na sprzątanie i czasu który potrzebuje ciasto na wyrośnięcie to ok 20  min z pieczeniem.
Podaje przepis

SKŁADNIKI:
1. 0.5 KG MĄKI 
2. 30 GRAM DROŻDŻY
3. ŁYŻKA CUKRU
4. SZKLANKA WODY
5. 2 ŁYŻKI OLEJU
6. ŁYŻECZKA SOLI
7. BIAŁKO JAJKA 

opcjonalnie jeśli chcemy bułeczki na słodko należy przygotować dodatkowo:
1. łyżeczkę cukru waniliowego
2. 50 gram cukru pudru

opcjonalnie jeśli chcemy coś zdrowego należy przygotować:
1. uprażone siemię lniane
2. pestki dyni
3. co wam do głowy przyjdzie 

opcjonalnie dla osób które lubią na słono przygotują sobie masełko czosnkowe
(można kupić , lub zrobić), i żółty ser potarty na grubym oczku

WYKONANIE:
Ja jestem leniwy więc większość roboty wykonuje za pomocą robota kuchennego tak jest i tym razem.
Do 250 ml wody ciepłej ale nie wrzącej wrzucamy drożdże i łyżeczkę cukru następnie mieszamy i odstawiamy na bok. Do pojemnika robota kuchennego z założoną końcówką przeznaczoną do ugniatania ciast wrzucamy przesianą mąkę, sól, olej, i mieszamy przez kilka sekund.
Następnie wlewamy do tego wode z rozpuszczonymi drożdżami.
Jeśli chcemy bułeczki na słodko to wrzucamy jeszcze cukier waniliowy oraz cukier puder.
Całość zagniatamy na średnich obrotach do uzyskania jednej kuliki ciasta tzn aż cała mąka się połączy z wodą i resztą składników.
Wykorzystuje robot kuchenny gdyż nie lubię kiedy ciasto oblepia mi dłonie.
Kiedy składniki się już połączyły wyciągamy ciasto i zagniatamy ręcznie jeszcze przez chwilę do uzyskania jednolitej masy.
Tak przygotowane ciasto zwilżamy wodą, wkładamy do miski, przykrywamy suchą ścierką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 2 godziny do wyrośnięcia.
(moja rada- zapewne często się zastanawiacie gdzie te ciasto odłożyć by spokojnie poleżało. Ja wkładam do uchylonego piekarnika i nastawiam 50 st. c.)
Po dwóch godzinach kiedy ciasto już wyrosło, wyciągamy je z miski  i zagniatamy dynamicznie.
Jeśli chcemy robić bułęczki na zdrowo, to przy zagniataniu ciasta dodajemy siemie lniane, pestki dyni lub co tam wolicie. Zachowajcie umiar w dodatkach,   
Tak przygotowane ciasto dzielimy no ok 24 kuleczki wielkości mniej więcej zbliżonej do piłeczek golfowych. Następnie każdą kulkę zagniatamy jak kluskę i układamy na blasze wcześniej wysmarowanej tłuszczem i przesypaną kasa manną. Każdą z kulek smarujemy białkiem z jajka.
Bułeczki można też posypać żółtym serem dla fajnego efektu.
Pieczemy w temp. 220 st. c. przez ok 11 min na termoobiegu.
 

SMACZNEGO



 

niedziela, 28 października 2012

Pasztecik ;)

       Pierwsze danie to... mała podpowiedź ...
Facet idzie do sklepu po zakupy, oczywiście zapomniał listy,  którą dała mu jego kobieta.
Facet leniwy i po listę się nie wróci, a komórki nie wziął ze sobą i robi zakupy z pamięci.
Kupuje mleko, masło, chleb, nagle staje przed lodówkami z wędlinami i myśli....." co ja miałem kupić? Nagle podchodzi do niego jego ex...on patrzy na nią i mówi|:
-jak dobrze Cię widzieć, bardzo mi pomogłaś !
-tak? a w czym?
-wiesz, zastanawiałem się czego jeszcze nie kupiłem i tu nagle pojawiasz się Ty
-no ale jaki to ma związek ze mną?
-no jak to jaki !?!, miałem kupić (.......?)

Jeśli się nie domyślacie, podpowiem - chodzi o PASZTET (drobiowy).
po co kupować, skoro można tanim kosztem zrobić samemu w domu ...


SKŁADNIKI :

1. 2 kg porcji rosołowych
2. 1 marchew
3. 1 cebula
4. 1 jajko
5. dla bogatszej wersji można dodać 2 wątroby drobiowe
6. odrobina tłuszczu to smażenia najlepiej olej 
7. przyprawy( sól, majranek, kminek, ziele angielskie,) wg. uznania i smaku
8. kasza manna (krupiczka)
9. masło lub margaryna do smarowania naczynia żaroodpornego

WYKONANIE:

Porcje rosołowe i wątroby należy umyć pod bieżącą wodą następnie wrzucić je do garnka z wodą (dla osób, które nie lubią marnować jedzenia, porcje rosołowe wrzucają do zimnej wody, reszta wrzuca do wrzącej- wytłumaczę na końcu ) stawiamy na piecu i gotujemy na wolnym ogniu.
Marchew i cebulę obieramy i myjemy dorzucamy razem z przyprawami do gotujących się porcji rosołowych.
Całość gotujemy do momentu gdy mięso będzie lekko odchodziło od kości. 
Kiedy mięso jest już miękkie, wyciągamy je z garnka i obieramy. 
Cebulę oraz całe mięso razem z żyłkami, skórami, i wszystkim co nie jest kością wrzucamy do rondla z tłuszczem i smażymy na lekkim ogniu do momentu aż całość będzie lekko zrumieniona.
Kiedy składniki są już przesmażone, wrzucamy je do robota kuchennego z ostrym nożem. 
Do mięsa wbijamy jajko, wcześniej sparzone i całość mielimy na średnich obrotach.
Czas mielenia zależy od tego jaki pasztet chcecie uzyskać. Im dłużej mielimy, tym pasztet jest bardziej delikatny,  ja wolę bardzo delikatny. 
Całość przekładamy do naczynia żaroodpornego, wcześniej wysmarowanego tłuszczem i przesypanego kaszą manną. Wkładamy do pieca nagrzanego do temp. 220 st. c.
Pieczemy 25 minut. Po tym czasie uchylamy piekarnik i czekamy do wystudzenia.
Gotowe.

Ps. jeśli chodzi o wodę w której gotujemy porcje rosołowe, to ja jeszcze z wywaru w którym gotowały się porcje rosołowe robię zupę ( dlatego  gotuje mięso od zimnej wody bo chcę wykorzystać wywar i wyciągnąć z mięsa cenne składniki. 
Oczywiście po wyciągnięciu mięsa wywar cedzę przez sitko dorzucam warzywa i klaruję) 


Smacznego !!!